Obok ponownego rozpatrzenia kary Jarno Trulliego z GP Australii FIA nieoficjalnie poprosiła także Sebastiana Vettela o przedyskutowanie słuszności nałożonej kary.
Zespół Niemca potwierdził iż doradca sędziów wyścigowych, Alan Donnelly, kontaktował się w tej sprawie z Vettelem.Młody Niemiec został ukarany przesunięciem o 10 pozycji na starcie w GP Malezji po wypadku do jakiego doszło na trzy okrążenia przed metą między nim a Robertem Kubicą w walce o drugie miejsce.
Alan Donnelly poprosił o rozmowę z Sebastianem, aby przedyskutować podstawę ukarania go” powiedział Christian Horner, szef zespołu.
Czy w świetle prowadzonych rozmów z Hamiltonem i Trullim także i Vettel ma szansę na anulowanie kary z Melbourne przekonamy się niedługo.
02.04.2009 10:15
0
Ukarali Vettela a Barrichello uszło płazem "spychanie". Jak cofną karę dla niemca, wróci mi wiara w sędziów.
02.04.2009 10:19
0
A więc szum wokół kar po gp Australii narasta hehe Ile w tym zasługi Schumachera? Jeszcze usłyszymy że winnym kolizji będzie Kubica no no wiele spraw załatwia się przy zielonym stoliku..
02.04.2009 10:40
0
Jeśli do kolizji Vettela z Kubicą doszło, ponieważ Sebastian nie był w stanie opanować bolidu, który stracił przyczepność - wtedy, faktycznie kara nie powinna być nałożona
02.04.2009 10:43
0
dla mnie nie ma opcji zeby uznac Kubice winnym zajscia. Wine ponosi Vettel. Inna kwestia jest to ze Vettel nie stuknal specjalnie, po zbyt pochopnej probie nawiazania walki stal sie na sekundy tylko pasazerem slizgajacego samochodu dla mnie kara jest zbyt ostra. Mozna bylo dodac 25 sek po ukonczeniu wyscigu a nie 10 miejsc do tylu.
02.04.2009 10:48
0
Rozumim, że może z tą karą się zagalopowali, ale skoro teraz chcą to odkręcić dlaczego wzywają tylko jedną stronę (chyba że chodzi o karę za jazdę uszkodzonym bolidem)
02.04.2009 10:51
0
Pisałem już wcześniej, że kary się spodziewałem ale nieco łagodniejszej. Robi się nam nowa tradycja. Po nałożeniu każdej kary delikwent proszony jest na rozmowę czy się na nią zgadza. Co najciekawsze, ani Toyota, ani RedBull nie zakwestionowały kar. Ciekawie w takim razie wygląda kara nałożona na Hamiltona w SPA, gdzie McLaren nie miał nawet prawa się odwołać. Coraz mniej podoba mi się praca zespołów sędziowskich.
02.04.2009 10:51
0
To po co najpierw hamował, a potem tuż przed zakrętem przyspieszał? WIdziałem onboard z Vettelem na youtube i tej strony jest to ewidentnie jego wina.
02.04.2009 10:58
0
jak dla mnie to byla czysta waka z kubica specjalnie tego nie zrobil sebastian mial juz slabe opony nie utrzymal bolidy jak to mowi andrzej borowczyk "zwykly incydent wyscigowy" :P
02.04.2009 11:05
0
Barrichello powinien dostać solidną karę nie wiem co tutaj jest grane
02.04.2009 11:07
0
a Sebastian zasłużył na karę. W F1 jeżdżą najlepsi nie amatorzy. Nie można tego traktować jako incydent zachowanie niemca było karygodne zachował się jak typowy gówniarz, do tej pory takie zachowanie było tylko widoczne przy Hamiltonie...
02.04.2009 11:28
0
A moim zdaniem nie powinien zostac az tak srogo ukarany - 10 pozycji to za duzo... zrobil blad no ale staral sie niby walczyc. Wg. mnie kara za nie dojechanie to juz wystarczajaca kara i ew. 5 miejsc w tyl ale 10 ? ehh
02.04.2009 11:39
0
2009-04-02 10:43:21 darecky3 - 25 sek nie dało się doliczyć, bo Vettel nie dojechał do mety.
02.04.2009 11:42
0
Kara słuszna, to nie była walka o jakieś tam naste miejsce lecz o podium to i waga kary odpowiednio dotkliwa, a wina Vettela bezsporna.
02.04.2009 11:42
0
elin:rok temu Nakajima też nie był w stanie opanować bolidu i nikt go nie usprawiedliwia. Vettel powinien pojechać w tym zakręcie z taką prędkością żeby utrzymać wewnętrzną stronę zakrętu a pojechał za szybko - kara powinna być dla porządku. 10 pozycji to może trochę za dużo...
02.04.2009 12:37
0
ha ha ha !!!
02.04.2009 13:31
0
Nie mówcie, że to nie jest wina Vettela, bo jest. Żadne 50-50 czy zwykła walka. VET dobrze wiedział, że ma o wiele gorsze opony od KUB, jego hamowanie, a później przyśpieszanie na zakręcie jest ewidentne. To że stracił kontrolę nad bolidem i wpadł w poślizg było spowodowane tylko tym, że przyśpieszył, zamiast normalnie pokonać zakręt. W poślizgi nie wpada się przypadkiem... co to w ogóle za usprawiedliwienie? Jak wejdę w zakręt normalnym samochodem i wpadne w poślizg, robije komuś auto to też mi anulują punkty, bo przecież to był poślizg? Na F1Planet wszyscy będący za VET to niemcy, którzy nie potrafią przeboleć. VET sam się przyznał i dobrze. Wg. mnie kara jest odpowiednia, ani jej zwiększać, ani zmniejszać. Wykluczenie to byłoby troche za duzo, a oczyszczenie go całkiem to brak sygnału, że czegoś takiego robić nie można...
02.04.2009 14:21
0
Wina Vettela jest oczywista, dane telemetryczne pozwoliły stwierdzić FIA jednoznacznie, że Vettel przyśpieszał gdzie w normalnej sytuacji każdy zwalnia by nie stracić kontroli nad bolidem, po za tym był już za Robertem i wg. przepisów powinien ustąpić. Po za tym Vettel sam przyznał się do winy, za to mu chwała(wyobrażam sobie Hamiltona w takiej sytuacji). Myślę, że FIA chce jeszcze raz przeanalizować kwestię surowości kary, która rzeczywiście może jest za surowa.
02.04.2009 14:49
0
Akurat to mnie najmniej interesuje. Niech robią,co chcą.
02.04.2009 15:00
0
@pz0 - darecki3 pewnie chodzilo o 25 sek w Malezji... ale takie kary nie sa zbyt dobre bo nie wiadomo czy w Malezji tez dojedzie... mysle ze 5 miejsc w plecy po qualu to bylaby dla niego odpowiednia kara...
02.04.2009 15:34
0
Jakoś nie pamiętam, by przez ostatnie dwa lata kogoś ukarano za incydent na pierwszym zakręcie zaraz po starcie, więc mnie nie dziwi, że i Rubensowi się upiekło. Widocznie sędziowie podchodzą z dużym dystansem do tych stłuczek. A Vettelowi jak najbardziej się należy kara - inteligentny z niego kierowca, wie, ze dał plamę i na pewno w przyszłości będzie o tym pamiętał, ku bezpieczeństwu wszystkich na torze.
02.04.2009 16:18
0
zabiorą kare vetelowi a zdyskwalifikuja kubice
02.04.2009 16:24
0
nie mają co robić tylko anulować wszystkie kary
02.04.2009 17:40
0
wina vettela jest oczywista,sam sie przecież przyznał że to on doprowadził do kolizji.
02.04.2009 17:58
0
Kara dla Vettela była słuszna. Zabrał cenne punkty Robertowia nie był w stanie sie obrobnic przed nim, był zbyt wolny na miekkich oponach. Kara mogła dac innym kierowcom do myslenia ze za wszelka cene moze sie poprostu nie opłacac....
02.04.2009 18:28
0
Skoczek130- po tych wszystkich," oburzonych " komentarzach ... Twój, jest po prostu bezcenny i genialny ... :-)
02.04.2009 18:48
0
@kerk: barichello dostal w dyfuzor od kovalainena, to kovi rozwalil 4 bolidy na T1 ;]
02.04.2009 18:49
0
dziarmol - zasługa Schumachera jest wielka, ponieważ to on osobiście poprosił Donnelly'ego, aby ponownie rozpatrzyli ów incydent oraz zrobili wszystko, co w ich mocy, by anulować karę Niemcowi. W Bildzie o tym pisali.
02.04.2009 19:20
0
Siema jak Vettelowi cofną karę to szkoda gadać !!! ;/
02.04.2009 19:21
0
Vettel i tak poniosl kare bo nie dojechal do mety!
02.04.2009 19:27
0
Jak vetelowi cofna kare to bedzie skandal!!!!. bez przesady Kubica zostawił mu dosc miejsca na zakrecie aby sie wyrobił tylko vetel przestraszony dał po gazie i przywalił w kubice w 88% to była wina vetela/{a ogladałem kilkanascie razy ten wypadek i słuchałem róznych opini ekspertów}
02.04.2009 19:28
0
przeciesz sam vetel przepraszał kubice 2 razy
02.04.2009 19:31
0
2009-04-02 15:00:47 Ra-v - 25sek to jest odpowiednik kary stop and go, czyli 10sek postoju w boksach dawany w końcówce wyścigu żeby nie było takiego numeru jak z Schumim. Kara ta nie może być odbyta na innym torze, tak jak kara przejazdu przez boksy. Mogli mu najwyżej wlepić karę startu z boksów, ale tego też nie jestem pewien. 10 miejsc w plecy jest właściwe. W tamtym roku Nakajima dostał dychę za skasowanie Kubicy i było ok, w tym też jest ok, chociaż wydawało mi się że to za dużo.
02.04.2009 20:08
0
Jednak FIA i sedziowie nie sa sprawiedliwi.
02.04.2009 20:40
0
elin-cytat."Jeśli do kolizji Vettela z Kubicą doszło, ponieważ Sebastian nie był w stanie opanować bolidu, który stracił przyczepność - wtedy, faktycznie kara nie powinna być nałożona". Wtedy to Vettel powinien byl sobie odpusicic i przyjac to, ze tak byc musi, skoro ktos jest szybszy i ma lepsza przyczepnosc. Cisnal do konca, bez sensu, zreszta za co w pierwszym odruchu przepraszal. Jego wina i tyle. Nie umie przegrywac.
02.04.2009 20:46
0
Padaja argumenty, ze Kubica mogl pozniej atakowac, ze Kubica przycial zakret, do tego ten Schumacher pieprzy glupoty o czystej jezdzie Vettela. To jest sport dla twardzieli, ale z szacunkiem dla lepszych, chocby w tylko w jednym momencie, w jednej akcji, ale takich rzeczy nie wolno robic. Co do "szewca", wypowiada sie w temacie Vettela, jakby zapomnial co on wyprawaial na torze. Czasami to byl wrecz sakandal. Wszystko uchodzilo jemu plazem. Bezwzgeledny i bezczelny na torze byl. Zreszta, Vettel sie przyznal po zawodach.
02.04.2009 22:17
0
amunk- po 1- czytaj ze zrozumieniem, albo pytaj jeśli nie rozumiesz tego, co piszą inni. Słowo " JEŚLI " chyba coś znaczy, ale tłumaczę - oznacza to, że NIE MAM do końca pewności, czy Vettel zawinił, a nie że z góry wiem ,iż jest niewinny ...- staram się na całe zajście patrzeć obiektywnie, a nie przesądzać o winie, tylko dlatego, że poszkodowany został Robert ... po 2- jeśli sędziowie mając wszystkie potrzebne informacje, nie są do końca pewni, czy był to " incydent wyścigowy ", czy błąd Sebastiana, to tym bardziej nie wiem tego ja, bo moja wiedza w tym temacie jest zbyt mała ...
02.04.2009 22:44
0
pz0 wez pod uwage ze mozna te kare wyegzekwowac w Malezji przymusowym przejazdem przez pit lane
02.04.2009 22:50
0
Niech się już panowie sędziowie przestaną ośmieszać ! Byłem przeciwny ukarania Vettela od samego początku tego zamieszania - i to bardzo. Jednak mimo wszystko kara zapadła ! Trudno ! I należałoby się z tą decyzją pogodzić i tyle ! Decyzja sędziowska powinna być niepodważalna , co uniemożliwiłoby w pewnym sensie kombinacje. Szczególnie - bardziej wpływowym ludziom. No cóż. Za Kubicą nikt się w tan sposób nie ujmie............Jeszcze trochę , a właśnie on będzie winny tego całego zdarzenia - bo i takie słyszało się glosy . Nie będę mówił w jakich mediach - bo nie o to chodzi.. Nie powinni sędziowie karać Vettela....A jeżeli już to uczynili , to niech do jasnej cholery nie zmieniają decyzji!!!!! Bo źle to świadczy o ich kompetencji i konsekwencji.........A tak przy okazji - Pozdrówka @Marti.......Jakoś długo Ciebie nie było na stronce :)
02.04.2009 22:50
0
elin- a dlaczego ty sie denerwujesz, pytam???. Czytam ze zrozumieniem, nic trrudnego w twoim poscie nie bylo. Czyli, twoje slowo "jesli" trzeba uscislic. "JESLI" Vettel nie panowal nad bolidem, a tak moge sadzic po tym z jaka predkoscia do niego zblizal sie Kubica, to powinien byl odpuscic, bo i tak nie mial szans dalej, czyli, bezczelnie utrudnial Kubicy, ktory prawdopodobnie wyprzedzilby go na naszepnym zakrecie. Idac tym tropem, pozbawial go mozliwosci dogonienia Buttona. fair czy nie, pytam. "JESLI" Vettel panowal nad bolidem, to jego manewr byl jeszcze bardziej bezczelny, staranowal go, chociaz nie mial szans. A wiadomo, ze nie panowal nad bolidem. Mam dobra rade dla ciebie, nie mow mi czy czytam ze zrozumieniem, to ty pisz ze zrozumieniem. Tam na torze cudow nie ma. Jak ktos jest szybszy, musisz ustapic. Pomysl troche a nie pouczaj.
02.04.2009 23:26
0
amunk - nie pouczam, bo każdy ma swoje zdanie i swoje racje, zwracam tylko uwagę, że żle zostało zrozumiane to co napisałam ... , stąd może faktycznie nieco zbyt nerwowy początek postu ( za to przepraszam ), co do reszty, to uważam, że już wyjaśniłam, o co konkretnie chodziło mi w sprawie zderzenia Vettel - Kubica ...
02.04.2009 23:51
0
Właśnie, umieć przegrywać ( czyt. honorowo ) to też wielka cnota, której zabrakło Vettelowi w tak ważnym momencie wyścigu.
02.04.2009 23:57
0
Oni wezwali go po to aby się sam ukarał w końcu, bo zaczynają się gubić w tym całym kramie ... :-)
03.04.2009 00:01
0
elin- powiem tak w skrocie. Po tej sytuacji, zaczynajac od Zientarskiego, ktory to w studio podjal ten temat, i gdzie reszta wytlumaczyla jemu o co chodzi, odpuscil sobie. Ale w wydaniu popoludniowym sportu w Polsat, winil Kubice. Ma prawo. Dalej. Pojawily sie oceny Schumachera w tej sprawie, nie zgadzam sie. Portal angielski f1 cos tam, za ta sytuacje obwinil Kubice, piszac, i tu kuriozum, "ZE ZA WCZESNIE ZAATAKOWAL". Juz widze ich komentarze, gdyby to Hamilton majac na widelcu Vettela nie zaatakowal w tym momencie i przegral wyscig. Sam mialem mieszane odczucia gdy Robert sie zbieral do ataku, nawet krzyknalem, "nie teraz", Ale, gdyby to bylo piec okrazen do mety, to tak, ale nie na trzy okrazenia, walka szlo o wszystko. Gdyby Robert sie przestraszyl, to Vettel mialby psychiczna przewage, Nie jestem slepym fanem Roberta, bo jak robi blad to pisze o tym, staram sie byc obiektywnym. Pare razy ogladalem juz ten manewr Roberta, najlepiej oddaje to kamera z helikoptera. Zwroc uwage, przy wychodzeniu z zakretu to Robert byl przy "krawezniku", nie mial gdzie uciekac, po prawej stronie Vettela mial pare metrow miejsca. Przypatrz sie dokladnie, Jezeli mozemy tor podzielic na pol, to wszystko sie dzialo na polowce Roberta.Zwroc uwage. On mial tylko jedno wyjscie, uciekac na pobocze. Na koniec, jezeli sam Vettel stwierdzil, ze jest idiota za ten manewr, to chyba wie co mowi. A ze pozniej duzo sie gada, normalka. Oni sie znaja, graja w pokera i pione pewnie sobie juz dawno przybili. Na koniec, co do Zientarskiego, tak wychwalal Hamiltona za fantastyczna jazde, jakby zapomnial, ze awarie i kolizje paru bolidow wywindowaly go na dobra pozycje. I z tym sie zgadzam, bo to jest normalne, ze tak moze byc, ale ta fantastyczna jazda to troche przesada. A i tak okazalo sie, ze oszukiwali. I to jest Fair Play.
03.04.2009 00:46
0
Racja @ obi216, poczynania sędziów są po prostu ośmieszające, brak im kompetencji oraz wiarygodności. Szkoda słów na skomentowanie tych wszystkich decyzji. Owszem, kara dla Vettela jest za surowa, nie mogą w ten sposób karać każdego podobnego przewinienia, to w końcu wyścigi, co innego gdy kierowca celowo spowoduje kolizję. Powinni reagować na takie akcje, lecz nieod razu karać tak drastycznie. Vettel w pewnym sensie sam się ukarał, eliminując też siebie z wyścigu, przyznał się do winy, Kubica nie rozstrząsa sprawy, wiec po co FIA dalej grzebie?? Również Cię pozdrawiam :-) fakt, trochę opuściłam się w ostatnim czasie w komentowaniu, nabrałam dystansu do stronki, by teraz stwierdzić, że nic się tutaj nie zmieniło.... ale dobrze, że starzy, dobrzy forumowicze pozostali ;-)
03.04.2009 00:47
0
* nie od
03.04.2009 00:53
0
Tak sobie myślę, że ciężkie miałby teraz życie w F1 Montoya, byłby notorycznie przesuwany na starcie do tyłu :-)
03.04.2009 02:35
0
Hamulec pomylił mu się z gazem;) Vettel i tak poniósł dużą karę nie kończąc wyścigu. Karanie za ten wyczyn w następnym GP jest dla mnie trochę chore. Jednak od tego są przepisy i sędziów mądre głowy. Hmmm ..... a gdyby zamiast Roberta w tej kolizji uczestniczył np. Kazik? Jak potoczyłaby się cała sprawa?
03.04.2009 07:01
0
darecky, akurat tej kary nie można przenieść na inny tor. Pisałem wcześniej, że liczyłem się z 5 oczkami dla Vettela, ale w sumie dlaczego 5, jeżeli Nakajima dostał 10 i to jeszcze niektórzy twierdzili że mało. Lewis za kanadę dostał bodajże również 10 miejsc. Powinno się wszystkich kierowców mierzyć jedną miarą i nie patrzeć: tego lubię to mniejsza kara, a tamtego nie lubię to większa. 10 oczek na starcie jest właściwe. Wnerwiające jest jedynie to że sędziowie najpierw wydają werdykt, a dopiero później zbierają dowody, proszą o wyjaśnienia. Do całej sprawy podchodzą od zadka.
03.04.2009 07:54
0
aantonwiosna07 - to że Ventyl nie dojechał do mety to jest konsekwencja jegozachowana w 3 zakręcie, a nie kara, Barichello powinien dostać karę za to że w tym samym zakręcie udeżył Raikkonena w tyle koło i wyprzedził go gdy ten próbował opanowac bolid, to jest dla mnie bezczelność i powinni go ukarać przejazdem przez aleje serwisową....
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się